koniec zimy?

Mmmm.... owoce leśne + mleko + 3 kostki lodu = pyszne drugie śniadanie ;)














Dzisiaj krótka notka, gdyż za chwilę pojawią się goście. Trzymajcie za mnie kciuki bym dużo nie zjadła, i tylko to co zdrowe !! Mobilizacja = będę myśleć o lecie i wymarzonym bikini na plaży !! Pomaga ;) i o pocie który już wylałam by stracić 5cm i 1kg. Dam radę !! :)

Mam potworne zakwasy. Doszłam do wniosku, że muszę wzmocnić swoje nogi, masakra. Poćwiczyłam wczoraj z Mel B 10 min na nogi, to niedość że ledwo dotrwałam do końca, to czuję jeszcze ból przy chodzeniu, największy przy wstawaniu. Dzisiaj zrobiłam swój mini trening areobowy na zakwasy. Tzn. 20 minut ćwiczeń zaczerpniętych ze Skalpela i od Mel B, ale w swoim tempie z moją ilością powtórzeń, tak by rozgrzać delikatnie te mięśnie, które bolą i je rozruszać. Nie robiłam celowo całego Skalpela gdyż nie zrobiłabym wszystkich ćwiczeń i robiłabym je półgębkiem. Zmachałabym się i by bolało bez żadnych korzyści ;)
















                         Mój plan na Luty:

1) Rozgrzanie mięśni                8) SKALPEL                        
2) SKALPEL                          9) MEL B, brzuch, pośladki
3) MEL B, brzuch, pośladki   10) MEL B, ramiona, nogi
4) MEL B, ramiona, nogi        11) SKALPEL
5) SKALPEL                         12) MEL B, brzuch, pośladki
6) MEL B, brzuch, pośladki    13) MEL B, ramiona, nogi
7) MEL B, ramiona, nogi        14) SKALPEL

i dalej wg. schematu (oczywiście tam gdzie MEL B jest jeszcze jej 5minutowa rozgrzewka )




PS: Czekam na maile ;)

1 komentarze:

  1. Ten podwieczorek wygląda obłędnie, gratuluję udanej fotografii!

    OdpowiedzUsuń