Dzień 3# - ZUMBA

Muszę jeść więcej białka. Bo wczoraj miałam niedobór i moje mięśnie ostro protestowały.
Ale o białku jutro ;)


Dziś trochę o Zumbie  ;)

Trochę historii z wikipedii:

Zumba – taniec zainspirowany połączeniem elementów tańców latynoamerykańskich oraz elementów fitness. Został opracowany przez tancerza i choreografa Alberto "Beto" Pereza w Kolumbii w latach 90. XX wieku. 14 milionów osób tygodniowo uczestniczy w zajęciach Zumby w 150 krajach świata, a firma Zumba Fitness LLC została firmą roku 2012 czasopisma biznesowego Inc.
Zumba zawiera w sobie elementy tańca i aerobiku. Choreografia Zumby łączy hip-hop, soca, samba, salsa, merengue, mambo, sztuki walki, oraz elementy Bollywood i tańca brzucha. Wykorzystywane są także elementy treningu siłowego (squat, lunge. Prowadzenie treningów Zumby nie wymaga opłat licencyjnych od siłowni lub klubów fitness – licencję muszą uzyskać indywidualni instruktorzy.
Poza podstawowym rodzajem Zumby (Zumba Fitness) wykształciły się także bardziej specyficzne jej rodzaje, których ciągle przybywa. Można korzystać z takich odmian Zumby jak: Zumbini, Toning, Sentao, Gold, Gold Toning, Zumbatomic, Aquazumba czy In the circut.


Zumba jest na tyle prosta, że każda osoba da sobie radę. Ja za pierwszym razem czułam się jak kompletna łamaga i ciamajda, zwłaszcza widząc jak inni w kompie popylają, ale po kilku minutach, kiedy załapałam kroki, które na prawdę nie są trudne, poczułam się pewniej :) Zachęcam wszystkich do zumby, a zwłaszcza tych co nie lubią rutyny i nudnych ćwiczeń. Zumba pozwala na zrzucenie wagi w bardzo atrakcyjny, miły i wdzięczny sposób. Trening jest dynamiczny, wesoły i efektywny, interwałowy. Jest świetny dla zdrowia i urody. Tańcząc zumbę rzeźbimy ciało, odstresowywujemy się oraz wzmacniamy pewność siebie.

Jak wogóle wpadłam na pomysł zumby? rutyna ćwiczeniowa - troche nudne są codzienne te same ćwiczenia, póki co Zumbę trenuję tylko raz w tygodniu, ponieważ jak dla mnie ponad 50 minut takiego fest ruchu przyprawia o zawroty głowy i szczerze przyznam, że dziś wytrzymałam tylko 30 minut, ale jest lepiej niż za pierwszym razem, bo przynajmniej się aż tak często nie myliłam ;). Kiedy w pełni opanuję dany układ który teraz trenuję zmienię i poszukam innego filmiku. Bo jednak w zaciszu domowym ćwiczy mi się lepiej niż na sali pełnej ludzi ;)
Drugim powodem dlaczego zumba... przeglądałam różne blogi fitblogerek i dziewczyn odchudzających się jak ja i trafiłam na filmik:
i sie zakochałam !!! To jak ten facet się rusza !!! Muszę być lepsza :D heheh

Zachęcam was do zabawy i trenowania zumby, jest to świetna sprawa :)



0 komentarze:

Prześlij komentarz