Wyzwanie brzuszkowe...

Miało być detoxowanie i nie wyszło. Chyba jednak muszę zastosować to w tygodniu. Jak praktycznie mnie nie ma w domu. Nie będę brała pieniędzy żeby nic mnie nie naszło ;)

Skończyłam wyzwanie przysiadowe, ufff... już myślałam że nie dam rady, ale dałam :D Jestem z siebie dumna wam powiem :). Planuję od dziś zacząć wyzwanie brzuszkowe :) Muszę trochę popracować nad tym moim brzuszkiem bardziej. ;)
Po wyzwaniu przysiadowym widzę efekty, ale napewno to nie są tylko efekty przysiadów, codziennie ćwiczę i takie wyzwania są połączeniem do lepszych efektów, szybszego dojścia do celu. Moja pupa nadal duża, już coraz mniej odstaje, robi się sprężysta i się unosi. Nie narzekam. Fakt, że jest jeszcze dużo za duża niż bym chciała, ale zmierzam do celu ;) za 14 tygodni koniec roku szkolnego. Za 6 tygodni majówka. Jak pogoda dopisze, może już za 6 tygodni wyskoczę na plażę ;) Tu napewno mój kostium będzię dobry, ale mam nadzieje że za te 10 tygodni kiedy będzie robiło się już coraz cieplej, wręcz gorąco, mój kostium będzie za duży i trzeba będzie kupić mniejszy ;) hyhy, byłoby miło :))


No, to dziś 80 ;) Dam radę ;) Zaczyna któraś ze mną ?

Plan tego tygodnia który właśnie mija, niezbyt mi wyszedł. Dostałam silnej miesiączki i musiałam zrezygnować z ćwiczeń. Ćwiczyłam raptem 4 razy :( ale niestety zdarza się i tak. Pogoda znów się psuje, ale mam nadzieje że chociaż nie będzie mocno wiało i nie będzie padać, to polecę na rolki :D <3


Mój plan na tydzień:
poniedziałek - Mel B + 90 brzuszków
wtorek - 5x6- minutówki + 100 brzuszków
środa - 110 brzuszków + trening przed prysznicem od Ewy ;)
czwartek - Skalpel / detox
piątek - ZUMBA + 120 brzuchów
sobota - Turbo + 130 brzuchów
niedziela - spacery, rolki + 140 brzuchów



3 komentarze:

  1. Powodzenia w realizacji :) Tak się zastanawiam po co katujesz brzuch , brzuszkami hymm do póki masz tyle tkanki tłuszczowej co masz na brzuchy nie zdają racji bytu ... mięśnie Ci się zrobią pod tkanką tłuszczową i efekty są znikome , również katowałam brzuch , brzuszkami oh było ich dużo dużo ale większe efekty zobaczyłam przez regularne ćwiczenia pionowe na wciągniętym brzuchu :) Pozdrawiam kochana , poczytaj o tym :* i jeszcze raz Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  2. Popatrz sobie na ćwiczenia z Tiffany na talię ;) bardzo fajne są

    OdpowiedzUsuń
  3. właśnie szukam sobie planu bo totalnie się gubię. też dietkuję, trzymam się kaloryczności posiłków, trenuję cardio na rowerze około 20 km a potem trening siłowy około 40 min. a efektów nic, zero... trochę się łamię

    OdpowiedzUsuń